Żegnamy zmarszczki na twarzy


2015-08-23
Niezależnie od podejmowanych wysiłków, prędzej czy później na twarzach większości osób pojawiają się zmarszczki. Są one naturalną konsekwencją starzenia się skóry i póki co nie opracowano jeszcze metod pozwalających im zapobiec.

Zmarszczki w obrębie górnej części twarzy można jednak zlikwidować, a metodą z wyboru jest w tym wypadku zastosowanie iniekcji toksyny botulinowej typu A.

Stres, charakterystyczna mimika czy wreszcie upływ czasu – wszystkie te elementy sprawiają, że na naszych twarzach pojawiają się zmarszczki. I choć niekiedy ich usunięcie bywa trudne, dobór odpowiedniego sposobu znacznie zwiększa szansę na sukces.

- Metodą z wyboru w przypadku zmarszczek w obrębie górnej części twarzy są iniekcje toksyny botulinowej typu A. Najczęściej stosuje się je do likwidacji tzw. lwiej bruzdy czy kurzych łapek – wyjaśnia lek. med. Katarzyna Roginiewicz z kliniki ginekologii i medycyny estetycznej Holistic-Med.

I dodaje: Wbrew pozorom zabiegi te są niemal tak samo popularne zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet, a główną motywację stanowi tu chęć przywrócenia twarzy młodego i pogodnego wyglądu.

Przebieg zabiegu

W praktyce iniekcje polegają na punktowym podaniu niewielkiej ilości toksyny botulinowej, której zadaniem jest obniżenie tonusu mięśni odpowiedzialnych za dany obszar i w konsekwencji zmniejszenie marszczenia się skóry w danej okolicy.

Tego typu stosunkowo mało bolesny zabieg trwa od 5 do 10 minut. Kluczem do sukcesu jest w tym wypadku jednak skorzystanie z usług doświadczonego i wykwalifikowanego specjalisty, dzięki czemu zminimalizujemy ryzyko występowania powikłań. Każdorazowo toksyna powinna być też podawana w dawce dobranej przez lekarza.

- Po zabiegu przez około 3-4 godziny należy wystrzegać się pochylania głowy. Zabrania się również spożywania w tym dniu alkoholu. Rzadko występującą konsekwencją iniekcji mogą być zaś okresowe i przemijające bóle głowy – dodaje przedstawicielka Holistic-Med.

Efekt osiągany systematycznością

Co istotne, przy iniekcjach nie ma w zasadzie ograniczeń wiekowych, zatem mogą z nich korzystać nawet osoby młode, u których stwierdzono występowanie np. lwiej bruzdy. Zastosowanie toksyny botulinowej ogranicza pogłębianie się i utrwalanie zmarszczki w wieku późniejszym.

- Warto jednak pamiętać, że przy bardzo głębokich bruzdach ilość toksyny niezbędnej do ich wypełnienia będzie relatywnie większa. Na ogół też po około 4-5 miesiącach zabieg należy powtórzyć – opisuje lek. med. Katarzyna Roginiewicz.

Z uwagi na fakt, iż z czasem działanie toksyny ustępuje, usunięcie zmarszczek na stałe możliwe jest tylko poprzez regularnie przeprowadzane iniekcje.

Pewne i przebadane preparaty

Na rynku dostępnych jest wiele preparatów z toksyny botulinowej, lecz pewność efektów oraz bezpieczeństwo całej procedury zapewniają tylko certyfikowane i przebadane środki, których skuteczność oraz stężenie substancji zostały wcześniej udowodnione. Z całą pewnością należy się więc wystrzegać produktów sprowadzanych np. z Chin.

Na koniec warto wspomnieć, że alternatywą dla toksyny może być podawanie kwasu hialuronowego, który powoduje wypełnienie poszczególnych zmarszczek lub bruzd. - Metody tej nie powinno się jednak stosować w przypadku zabiegów wykonywanych w obrębie górnych części twarzy, gdyż rodzi ona duże ryzyko występowania powikłań w postaci niedokrwienia – przestrzega specjalistka z Holistic-Med.


Nadesłał:

publicum

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl